Jak daleko stąd, jak blisko
Nie tylko mieszkańcy Lublina podzielają uwagi przygotowane przez Lubelski Alarm Smogowy i Porozumienie Obrony Lublina do projektu nowego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania przestrzennego Miasta Lublin
"Nie dziwią mnie dane dla Lublina (koszty społeczne i ekonomiczne zanieczyszczenia powietrza w Lublinie - dopisek własny).
Jako naczelny ekonomista ministerstwa transportu Brytyjskiej Kolumbii miałem zadanie ocenić skutki transportu na środowisko. M.in. dla W. Vancouveru zarządziłem badania skutków drobnych pyłów (wznoszone przez ruch drogowy i szynowy, wydzielane w spalinach). Wynik był podobny: znacznie większa śmiertelność niż z wypadków drogowych, na prewencję których dotychczas szły spore inwestycje[...] [...]Środowisko naturalne nie ma swego "lobbysty" w procesie politycznym, jak mają interesy obronne, finansowe, wyznaniowe itd. Ale bez poszanowania i harmonii z naturą nie ma papu ani w końcu zdrowia ni życia.[...] [...]Słowa ekologia i ekonomia mają w grece rdzeń oikos (eko-) = dom, gospodarstwo. Liczbowymi aspektami zajmuje się -nomia, a naukowymi -logia. Ta ostatnia rozpatruje współdziałanie świata żywego (w tym człowieka) ze sobą i otoczeniem naturalnym. Natomiast ekonomia opisuje i analizuje produkcję, dystrybucję i konsumpcję wytworów i usług jedynie przez człowieka. Jego działalność jest zależna od czerpania zasobów z biosfery i deponowania odpadów tamże. Skoro czynności składowe ekonomii w końcu zależą od zasobów naturalnych i ich funkcji, ekonomia jest w efekcie częścią ekologii. Wiedzą o tym od zarania dziejów kultury tradycyjne, w tym Słowianie. Zniewolony w systemie wyzysku i konsumpcji człowiek współczesny musi sobie to uzmysławiać drogą intelektualną zamiast zatartą, duchową. A przychodzi to opornie; z oryginału ministerialnego raportu Monetization of Environemntal Imoacts of Roads z lipca 1995 (chyłkiem rozesłałem go na świat zachodni do rządowych resortów transportu :) ), okrojono z datą marzec 1997 te treści, zostawiając lżej strawne: Monetization of Environemntal Imoacts of Roads. Usunięto np. w następującą deklaracją światopoglądu (Rozdział 7 Wnioski): W ekonomii neo-klasycznej, skutki na środowisko naturalne są kwestię marginesową, którą można załatwić stosując preferencje konsumpcyjne do przybliżonej oceny szkód. [...] Takie założenia o tym, co jest pożądane dla jednostek i społeczeństwa mogą stanąć w konflikcie ze zdrowiem biologicznym, społecznym i duchowym. Społeczeństwo stoi w obliczu zagrożenia degradacją stabilności w naturze i jakości życia człowieka do tego stopnia, że gospodarka stanie się panem a nie narzędziem dobrobytu. Najlepszy obecnie światopogląd alternatywny oferuje ekonomia ekologiczna. Postrzega ona środowisko naturalne jako integralną część ze składowymi: ekonomia oraz równość podziału dóbr i usług. [...] Eko-ekonomia traktuje środowisko naturalne jako ograniczenie dla wzrostu gospodarczego możliwego do osiągnięcia przez ludzkość. [...]"