Oficjalna strona Bezpartyjnej Obywatelskiej Inicjatywy

Portal wyborczy lubelskich kandydatów na miarę XXI wieku

List otwarty do Przewodniczącego Rady Miasta Lublin Piotra Kowalczyka

List otwarty do Przewodniczącego Rady Miasta Lublin Piotra Kowalczyka

 

List otwarty do Przewodniczącego Rady Miasta Lublin

Piotra Kowalczyka

Pan Piotr Kowalczyk

Przewodniczący

Rady Miasta Lublin

 

List otwarty

 

Jako jeden z rdzennych mieszkańców naszego miasta, który poprzez swoją działalność niósł Lublinowi samorządność, wolność polityczną, gospodarczą, obywatelską i społeczną, zwracam się do Pana o poszanowanie podstaw wyżej wymienionych przymiotów oraz traktowania mieszkańców jak podmiot, a nie przedmiot reprezentowanego przez Pana gremium Rady Miasta.

 

Wielokrotnie dane mi było obserwować z zażenowaniem dopuszczanie przez Pana lub osobiste łamanie podstawowych zasad partycypacji, dialogu, wolności słowa i godności ludzkiej podczas posiedzeń Rady Miasta Lublin. Rozumiałem to, bo z ponad 58 letniego doświadczenia życiowego wiem, że nie zawsze kultura osobista idzie w parze z pełnioną publicznie funkcją.

 

Szalę mojej obywatelskiej goryczy przelał Pan podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Miasta Lublin, której przedmiotem było rozpatrzenie wniosku Centralnego Biura Antykorupcyjnego, o wygaszenie mandatu dr Krzysztofa Żuka, Prezydenta Miasta Lublin, w związku ze stwierdzeniem naruszenia Ustawy antykorupcyjnej.

 

Prosząc o umożliwienie zabrania głosu, który Statut Miasta Lublin gwarantuje każdemu obywatelowi - nie miałem zamiaru dolewać oliwy do płonącego w mieście ognia nieprawości, a jedynie upomnieć się o prawo Suwerena do pełnej informacji w przedmiocie decyzji, która miała być udziałem jego przedstawicieli. Prosiłem o umożliwienie zabrania głosu, bo jako społecznik i redaktor dowiedziałem się, że 99% respondentów - uczestników wiecu poparcia obecnego jeszcze Prezydenta naszego miasta, nie znała wspomnianego wyżej wniosku CBA wraz z uzasadnieniem i merytorycznymi załącznikami.

 

Nie byłoby w Pana zachowaniu niczego nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że osoby spoza Rady Miasta wielokrotnie na sesjach zabierały głos w trybie § 42 Statutu Miasta Lublin, który w punkcie 5. stanowi, iż „Przewodniczący Rady może udzielić głosu osobie niebędącej radnym za zgodą Rady”.

 

Biorąc pod uwagę, iż z zawodu jest Pan prawnikiem i wykładowcą uniwersyteckim, a w czasie rzeczonej sesji stwierdził Pan, iż „Nie ma takiego paragrafu, zgłaszam sprzeciw wobec takiego wniosku” (strona 19 protokołu XXII nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Lublin VII Kadencji 2014-2018) i miało to miejsce nie w bliżej nieokreślonym, jednym z wielu ratuszowych pomieszczeń, a tylko w sali im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Polski – apeluję do Pana o uszanowanie nie tyle ustanowionego prawa, co imienia Osoby represjonowanej w latach 50 - tych ubiegłego wieku przez komunistyczny aparat bezpieki.

 

Nie apeluję do Pana o rezygnację z funkcji pełnionej w Radzie Miasta Lublin, bo po tym, co miało miejsce na sesji nadzwyczajnej 14 listopada 2016 r. byłoby to jak głos wołającego na puszczy – wzywam Pana w to miejsce do respektowania prawa ustanowionego i uszanowanie pamięci Patrona sali obrad plenarnych Rady Miasta Lublin.

 

Gdyby Pan nie wiedział jak należy w życiu postępować, to przy najbliższej nadarzającej się okazji przekażę Panu osobiście przywieziony z Warszawy audiobook „Raport Witolda(Pileckiego)”, który w nieporównywalnych warunkach potrafił zachować godność, prawość i uczciwość – dając tym samym przykład innym.

 

Lublin, 24 listopada 2016 roku

Z poważaniem

/-/ Andrzej Filipowicz

Bezpartyjny mieszkaniec

Miasta Lublin