Oficjalna strona Bezpartyjnej Obywatelskiej Inicjatywy

Portal wyborczy lubelskich kandydatów na miarę XXI wieku

Prawda ich wyzwoli albo na zawsze "zabije"

Kolejny raz namieszaliśmy lokalnemu "układowi zamkniętemu" aż tak, że słów im, a nie nam brak.

Okazało się na dodatek, że mająca miejsce dyskryminacja w "debatach" kandydatów spoza lokalnego układu miała być realizowana bez wiedzy administratorów obiektów tzw. użyteczności publicznej.

Prawda ich wyzwoli albo na zawsze "zabije".

W ciągu ostatnich 25 lat dane nam było widzieć różne przejawy "błękitnego" totalitaryzmu, ale to, co miało miejsce w czasie "debat prezydenckich" 2014 w Lublinie zapisze się w kanonach totalitaryzmu... twardego

Poniżej fragment korespondencji związanej z próbą wyjaśnienia przyczyn eliminacji z "debaty" kandydatów spoza lokalnego układu:

"Szanowny Panie,

Jeszcze raz pragnę podkreślić, że za stronę organizacyjną obu debat odpowiadała redakcja Gazety Wyborczej. Pan Rektor zgodził się na organizację w Chatce Żaka debaty przedwyborczej w dn. 27.10.14 r. dlatego, że był przekonany, że zostali do niej zaproszeni wszyscy kandydaci na urząd prezydenta Lublina.

Z wyrazami szacunku,

Magdalena Kozak-Siemińska

Rzecznik Prasowy UMCS"

 

 

Post scriptum

 

W jednym z osiedli mieszkaniowych 4. Okręgu Wyborczego nie wywieszono w ogóle obwieszczeń z listą kandydatów w wyborach samorządowych

Tak się składa, że jest to miejsce zamieszkania naszego kandydata.

Czyżby Miejskiej Komisji Wyborczej chodziło o to, żeby pośród wszystkich kandydatów widoczni byli tylko ci, którzy mają najwięcej billboardów, ulotek i plakatów wyborczych? Miękki to jeszcze czy już twardy totalitaryzm, że Miejska Komisja Wyborcza nie wypełnia zapisów Kodeksu wyborczego?